Wiosna już coraz bliżej, w związku z czym część z nas zajęła się już pracami we własnym ogrodzie – porządkowaniem rabatek, grabieniem liści i wyborem roślin do zasadzenia. Aranżując ogrodową przestrzeń warto pomyśleć także o wprowadzeniu do niej dodatkowych elementów ozdobnych takich jak fontanny czy rzeźby ogrodowe, które urozmaicą kompozycje roślinne i nadadzą miejscu charakteru.
Wybierając rzeźby ogrodowe nie należy z miejsca zakładać, że mają być one bardzo duże i wyszukane. Aranżując przydomową przestrzeń warto dokładnie rozważyć, gdzie postawimy naszą rzeźbę. Wszystko tak naprawdę zależy od powierzchni jaką dysponujemy i stylu, w którym chcemy urządzić ogród. Duża, marmurowa statua w małym ogródku działkowym będzie prezentowała się dość groteskowo, z kolei doskonale spisze się jako główny element ozdobny do wytwornego ogrodu urządzonego w stylu francuskim czy angielskim. Jeśli posiadamy ogród w stylu wiejskim, idealnym wyborem będą ozdoby nawiązujące do natury takie jak kamienie, gliniane garnce czy korzenie. Z kolei minimalistyczny styl dopełnią proste rzeźby ogrodowe o stonowanej kolorystyce. Jeśli dysponujemy odpowiednio dużą przestrzenią, śmiało możemy pokusić się o ustawienie w ogrodzie kilku elementów malej architektury, nawet całych grup rzeźbiarskich, jednak jeśli nasza działka jest niewielkich rozmiarów warto postawić na jeden konkretny element, który będzie stanowił centralny punkt ogrodu.
Wybierając rzeźby ogrodowe warto stawiać na produkty dobrej jakości, najlepiej te wykonane ręcznie z kamienia naturalnego takiego jak piaskowiec czy marmur, który w ostatnim czasie niejako wrócił do łask i wszystko wskazuje na to, że będzie coraz bardziej modny. Marmur jest surowcem niezwykle solidnym i wytrzymałym lecz jeśli chcemy, żeby nasze rzeźby ogrodowe jak najdłużej wyglądały ładnie, o kamień należy dbać, a na okres zimowy przenosić je do pomieszczeń gospodarczych, w których nie będą narażone na mróz i wilgoć. Odpowiednio konserwowane i dobrze zabezpieczone rzeźby ogrodowe będą zdobić nasz ogród przez długie lata.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz